25 stycznia 2018

Dlaczego zatajono fakt popełnienia przestępstwa? Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich pyta TVN24

(Fot. YouTube.com/Superwizjer TVN)

Jaka jest podstawa prawna, w oparciu o którą TVN24 zataił fakt popełnienia przestępstwa i miesiącami nie informował o nim organów ścigania? – pyta redaktora naczelnego stacji TVN24 Adama Pieczyńskiego Zarząd Oddziału Warszawskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. List dotyczy materiału o neonazistach.

 

Po emisji „Superwizjera” rozpętała się dyskusja nad „polskim faszyzmem”. Głos zabrali zarówno naukowcy oraz publicyści, jak i najważniejsi politycy m.in. premier Mateusz Morawiecki. Szef polskiego rządu podziękował dziennikarzom TVN24 za działalność na rzecz „tropienia przejawów neonazizmu w Polsce”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Kontrowersje wzbudza termin emisji programu, na co w liście do Adama Pieczyńskiego zwracają uwagę przedstawiciele SDP. W piśmie pytają oni redaktora naczelnego TVN24 o wyjaśnienie „podstawy prawnej, w oparciu o którą Redakcja [TVN24 – red.] zataiła fakt popełnienia przestępstwa (wg informacji podanych przez TVN24, do przestępstwa doszło w kwietniu 2017 r., tymczasem emisja materiału miała miejsce 20 stycznia 2018 r.)”.

 

Kolejne pytanie dotyczy powodów „wielomiesięcznego przetrzymania materiału i niepoinformowania organów ścigania” o neonazistowskiej imprezie w Wodzisławiu Śląskim.

 

Na koniec SDP prosi o przedstawienie „szczegółów śledztwa dziennikarskiego”, tzn. „jakie czynności podjęła Redakcja [TVN24 – red.], jakie były etapy śledztwa i czego dotyczyły, ile osób prowadziło śledztwo, jakie kwalifikacje dziennikarskie reprezentują pracownicy wydelegowani do tych prac i kto nadzorował produkcję całego reportażu”.

 

Ponadto „opublikowane informacje mówiące o tym, że samo blurowanie twarzy zajęło Redakcji dwa miesiące uznajemy za niepoważne” – piszą w swoim liście Zarząd Oddziału Warszawskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

 

Zaprezentowane w materiale TVN24 nagrania wykonane przy użyciu ukrytej kamery pokazywały m.in. zorganizowane w pierwszej połowie ubiegłego roku „obchody” 128 urodzin Adolfa Hitlera, jakie zostały zorganizowane w lesie w okolicach Wodzisławia Śląskiego. Na „imprezie” pojawiły się m.in. „ołtarzyk” niemieckiego wodza oraz liczne symbole nazistowskie ze swastykami na czele.

 

 

Źródło: sdp.pl / onet.pl / PCh24.pl

TK

 

 

POLECAMY RÓWNIEŻ TEKST PT. NIE TYLKO NAZIŚCI. TOTALITARNI TOWARZYSZE NA LEWICY

  

  

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 290 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram