Matka, u której dziecka zdiagnozowano jeszcze w fazie prenatalnej rozwoju choroby genetyczne, oskarżyła irlandzki rząd o to, że wykorzystuje ból rodzin takich jak jej przed referendum w sprawie aborcji.
W piątek 25 maja Irlandczycy ostatecznie zdecydują, czy uchylić prawo do życia dzieci nienarodzonych (ósma poprawka do konstytucji) i zezwolić rządowi na zalegalizowanie aborcji. Jednym z głównych argumentów zwolenników usunięcia poprawki było to, że aborcja jest „potrzebna” kobietom, u których dzieci w stanie prenatalnym zdiagnozowano „śmiertelną nieprawidłowość płodu”.
Wesprzyj nas już teraz!
Sandra Caulfield, której córka Hope Rose została zdiagnozowana z zespołem Edwardsa i zmarła po dziewięciu dniach od porodu, powiedziała tuż przed referendum, że jest przeciwna zniesieniu konstytucyjnej ochrony dzieci poczętych.
– Chcę, by ludzie zrozumieli, że rząd i kampania na „tak” [dla zniesienia konstytucyjnej ochrony życia-red.] wykorzystują mój ból i ból rodzin takich jak nasza, by ustanowić prawo do aborcji na żądanie i myślę, że wykorzystują nasz ból, aby wprowadzić Irlandczyków w błąd – mówiła na specjalnej konferencji prasowej.
Hope Rose została zdiagnozowana z zespołem Edwardsa, gdy pani Caulfield była w 14 tygodniu ciąży. Korzystała z opieki w szpitalu uniwersyteckim Mayo we wrześniu ubiegłego roku. Ostatnie trzy dni życia spędziła w domu. – Hope towarzyszyła nam przez dziewięć dni. Nauczyło nas to wiele o prawdziwiej miłości i akceptacji. Będę na wieki wdzięczna za jej życie – stwierdziła Caulfield. – Jak można nazywać aborcję mianem opieki zdrowotnej? To ja i Hope Rose otrzymałyśmy odpowiednią opiekę medyczną – dodała.
Inni rodzice dzieci z zaburzeniami genetycznymi oraz innymi niepełnosprawnościami również występowali przeciwko propagowaniu w ich imieniu aborcji. Liz McDermott z One Day More, która brała udział w debacie telewizyjnej RTE na temat referendum, tłumaczyła, że aborcja w przypadku dzieci z poważnymi wadami nie daje nadziei, tylko martwe dziecko.
Vicky Hall napisała na portalu journal.ie o swoim doświadczeniu utraty córki Líadán, u której również zdiagnozowano zespół Edwardsa. Odnosząc się do odczłowieczającego pojęcia często używanego w celu określenia niepełnosprawnych dzieci o spodziewanej ograniczonej długości życia, napisała: „To nie był śmiertelnie wadliwy płód, lecz moje dziecko. Dziecko doskonałe, którego życie było krótkie, ale pełne miłości, której nie można wyrazić słowami”.
Niamh Ui Bhriain prowadząca kampanię „Ocalmy ósmą poprawkę” [Save the 8th] także żaliła się, że zwolennicy jej wykreślenia z konstytucji wykorzystali inne trudne sprawy do legalizacji aborcji na żądanie. Na przykład przypadek „nastolatki C”, 13-letniej ofiary gwałtu, która została zabrana do Anglii w celu wykonania aborcji, jest często wymieniany jako powód, dla którego aborcja powinna być dostępna w Irlandii. Dziewczyna po uśmierceniu dziecka – wbrew jej woli i mimo ogromnej traumy związanej z gwałtem – przyznała, że żałuje każdego dnia z powodu aborcji. Apelowała, by głosować przeciw usunięciu konstytucyjnej ochrony życia poczętego.
Źródło: lifesitenews.com
AS