16 maja 2018

Kryzys męskości podstawą wszystkich kryzysów?

(fot. pixabay.com)

Kryzys kapłaństwa, kryzys małżeństwa, kryzys rodziny. Te określenia słyszymy cały czas w odniesieniu do opisu podstaw upadku zachodniej cywilizacji. W każdym z nich odnajdujemy wspólny mianownik – chodzi o kryzys męskości.

 

 

Wesprzyj nas już teraz!

Rozpoznanie problemu

 

Autor słynnego „Stanfordzkiego eksperymentu więziennego”,  psycholog prof. Phillip Zimbardo ruszył  z cyklem wykładów zatytułowanych „Why boys are failing?” (ang. Dlaczego chłopcy sobie nie radzą?). Podczas spotkań psycholog przedstawiał wyniki swoich badań dotyczące niebywałego zjawiska jakie zaobserwowano w wysoko rozwiniętym amerykańskim społeczeństwie.

 

 Od kilku lat zaczęto badać zmiany jakie zachodzą wśród młodych amerykańskich chłopców: mają oni znakomite warunki życia, dostęp do nowoczesnych technologii, żyją w dobie internetu – a mimo tego chronicznie cierpią na depresję, zażywają antydepresanty, nie radzą sobie z nauką i w kontaktach interpersonalnych oraz wykazują się zwiększoną tendencją do samobójstw. Zjawisko to okrzyknięto mianem kryzysu męskości.

 

Znaki są wszędzie. Jeżeli jesteś rodzicem na pewno znasz przynajmniej jeden przypadek kolegi dziecka ze szkoły, który miał próbę samobójczą. To dziewczynki uczą się lepiej, palą mniej marihuany, idą na bardziej prestiżowe uczelnie, spędzają mniej czasu nad grami komputerowymi. Jeżeli jesteś pracodawcą to właśnie kobiety nie spóźniają się do pracy, w odróżnieniu od mężczyzn (…). Coś bardzo niepokojącego dzieje się z mężczyznami w tym kraju – wskazywał na antenie „FOX News” publicysta Tucker Carlson.

 

Konsekwencje takiego stanu rzeczy są opłakane nie tylko w wymiarze społecznym i kulturowym. Dla nas, katolików dużo bardziej niebezpieczne są konsekwencje natury duchowej i religijnej. Kto wyspowiada nas i z czyich rąk przyjmiemy Komunię jeżeli zabraknie kapłanów? Jak będzie wyglądać małżeństwo, jeżeli mężczyźni przy pierwszej oznace kryzysu zdecydują się opuścić kobietę, nie mówiąc już o dzieciach?

 

Jak wyglądać będzie Kościół i państwo jeżeli w jego hierarchii znajdą się mężczyźni nieprzygotowani do podjęcia najpilniejszych wyzwań? Kryzys, który uderzył w młodych chłopców jest wielowarstwowy i u jego podstaw leży mnóstwo czynników. Jak zatem wyglądają i jak możemy sobie z nimi poradzić?

 

 

Przyczyny

 

Jedną z głównych przyczyn jest rozbuchany do granic absurdu wszechobecny feminizm, który dawno już przestał być walką o prawa kobiet a stał się narzędziem do walki z mężczyznami (a zarazem na zgubę kobiet). Lewicowy establishment krajów Zachodu wskazuje, że mężczyźni nie potrzebują żadnej pomocy, to kobiety ciągle są poddane dyskryminacji żyjąc w „patriarchalnym” społeczeństwie.

 

Zamazuje się granice ról społecznych oraz nakręca się wojnę płci. Manipuluje się faktami, kreując nieistniejące różnice w wynagrodzeniach (ang. pay – gap). W konsekwencji tego mężczyźni gubią swoje miejsce w społeczeństwie, tracą swoją tożsamość, czują się niepotrzebni. Kryzys męskości jest nierozerwalnie złączony z kryzysem tożsamości. Mężczyźni, którzy czują się niepotrzebni mają zwiększoną tendencję do popadania w nałogi a także do popełniania samobójstw.

 

Drugą istotną przyczyną jest brak właściwych wzorców do naśladowania, a w samej kulturze promowane jest kwestionowanie wszelkiego rodzaju autorytetu.

–  W czasach naszej młodości chcieliśmy być bohaterami. Każdy jako mały chłopiec marzył by być kowbojem, żołnierzem czy supermanem. Dzisiaj chłopcy pozbawieni są takich wzorców – zaznaczał prof. Zimbardo.

 

Dowodem jak bardzo autorytet potrzebny jest w wychowaniu chłopca jest działalność kanadyjskiego psychologa Jordana B. Petersona. Jego wykłady na You Tube cieszą się oglądalnością liczoną w milionach wyświetleń. Zdecydowana większość jego odbiorców to młodzi chłopcy, którzy nie ukrywają swojej wdzięczności za wskazówki, często ratujące im życie.

 

Upadek wszelkiego autorytetu wyrażony w haśle „question everything” (ang. podważaj wszystko) jest stale wpisany w doktrynę większości amerykańskich uczelni. Humanistyczne uczelnie, przejęte przez marksistowskie kadry ukształtowane przez rewolucję roku 68’ już dawno przestały być miejscem do dyskusji i zdobywania wiedzy. Stały się lewicowym tubami propagandowymi, które obrały sobie za cel przede wszystkim białych, zdrowych, heteroseksualnych mężczyzn.

 

Po co chcesz iść na studia humanistyczne? Będziesz dyskryminowany jako biały mężczyzna, będą cię oskarżać o całe zło świata, będziesz się czuł w obowiązku przepraszania wszystkich za wszystko, zaleją ci głowę lewacką propagandą. A co najważniejsze – nie zdobędziesz tam potrzebnych kwalifikacji – w ironiczny sposób wyrażał swoje zdanie filozof, Stefan Mouleynoux. 

 

Jednym z najistotniejszych czynników jest – zdaniem prof. Zimbardo – niespotykany wcześniej dostęp do darmowej pornografii i uzależnienie od gier wideo.

Dzisiaj chłopcy zamykają się w pokoju, grają po kilka godzin w gry komputerowe. Następnie korzystają ze stron pornograficznych i tak w kółko. Po takim „maratonie” młody człowiek jest całkowicie pozbawiony dopaminy, nie ma chęci do życia, ma problemy z nawiązywaniem kontaktu, a jego patrzenie na płeć przeciwną ulega uprzedmiotowieniu – twierdzi amerykański psycholog.

 

 

Diagnoza i ratunek

 

Zdaniem ekspertów, mężczyźni ulegają kryzysowi ponieważ postmodernistyczna filozofia i powszechna sekularyzacja odebrała współczesnemu człowiekowi celowość życia. Podczas gdy najtęższe głowy świata powoli dochodzą do przekonania, że wartości konserwatywne są najlepszą odpowiedzią na kryzys męskości, dla nas nie jest to nic nowego.

 

Wartości takie jednak nie wyrastają z niebytu. Ich źródłem jest nasza wiara i wzorce jakie otrzymujemy na kartach Pisma Świętego. Dla katolików poprzednich stuleci wzorem mężczyzny byli Jezus Chrystus i jego opiekun św. Józef. Analogicznie wzorem kobiety była Maryja. Odpowiedź zatem jest prosta – poszukajmy inspiracji w wierze i tradycji, a nie straszne będą nam zagrożenia współczesnego świata.

 

 

Piotr Relich   

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie