14 lipca 2017

Modlitwa pokutna

Niektórzy sądzą, że myśl o grzechu zanadto obciąża życie chrześcijańskie. Chcieliby ją usunąć krzepiącą myślą o Odkupieniu przez Chrystusa, o naszym dziecięctwie Bożym. Myśl o grzechu nie powinna być oczywiście głównym czynnikiem w naszym życiu religijnym. W takim razie nie Bóg, ale nasze własne ja byłoby ośrodkiem życia. Ale świadomość grzechu, który tyle razy zakłóca stosunek między Ojcem w niebie a dzieckiem na ziemi, nie powinna zniknąć z naszego życia i naszej modlitwy.

Chrystus był świadomy swej doskonałej bezgrzeszności. W modlitwie Jego nie słyszymy nigdy jakiegoś wyznania winy, wyrazów żalu czy prośby o przebaczenie. Nawet w obliczu śmierci nie słyszymy tego (J 14,30). Ale nam wszystkim bez wyjątku podyktował prośbę, którą mamy co dzień kierować do Ojca w niebie: „I odpuść nam nasze winy!” (Mt 6,12).

Kościół, Oblubienica Chrystusowa i Matka nasza, odmawia tę modlitwę z nami i za nas w tysiącznych odmianach. Pokorne wyznanie winy, żal i błaganie o przebaczenie, przewija się przez całą liturgię kościelną, przez Brewiarz i Mszę św. Śpiewa Kościół natchnione przez Ducha Świętego, porywające psalmy pokutne. W Confiteor, wobec nieba i ziemi wyznaje który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami! Nawet w taki hymn pochwalny i dziękczynny jak Gloria włącza prośbę: „Baranku Boży, Synu Ojca, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami! Który gładzisz grzechy świata, przyjmij błagania nasze! Który siedzisz po prawicy Ojca, zmiłuj się nad nami!” Usunąć modlitwę pokutną z liturgii kościelnej, znaczyłoby pozbawić ją swoistego piękna.

Wesprzyj nas już teraz!

Kościół wie, jak głęboko uzasadniona jest modlitwa pokutna. Prośba o przebaczenie jest od grzechu pierworodnego charakterystycznym znamieniem ludzkiej modlitwy. Grzechy nasze, chociaż obmyte w Krwi Chrystusowej, pozostają tak wielkim bezprawiem wobec Boga, że nigdy nie potrafimy za nie dostatecznie żałować. Powinno się żałować za nie zawsze. „Znam ci ja nieprawość moją, a grzech mój zawsze stoi mi przed oczyma” (Ps 50, 5).

Codziennie dopuszczamy się nowych błędów, które tylko Bóg widzi należycie, a które domagają się pokuty i zadośćuczynienia. Do naszych grzechów osobistych dochodzą grzechy całego świata, grzechy naszych braci i sióstr, które powinniśmy odczuwać jako ich nieszczęście i obrazę Boga, naszego wspólnego Ojca i wspólnie za nie pokutować. Musimy wołać do nieba nie tylko: „Zmiłuj się nade mną!”, ale i „Przepuść Panie, przepuść ludowi Twemu!” (Jl 2,17). Będziemy wtedy w towarzystwie tego wielkiego Męża modlitwy, który konając błagał: „Ojcze, odpuść im, bo nie wiedzą co czynią!” (Łk 23, 34). Prośba ta nie zamiera nigdy w ustach Jezusa na naszych ołtarzach.

Również życie św. Franciszka potwierdza wartość modlitwy pokutnej. W bogatym życiu jego modlitwy, wiele miejsca zajmuje modlitwa pokutna. I przy jego ciągłym miłosnym pogrążeniu w Męce Jezusa inaczej być nie mogło. Celano pisze: „Gdy się modlił w lasach i pustelniach, napełniał las westchnieniami, rosił łzami ziemią, bił się w piersi. Tam odpowiadał swemu Sędziemu”. Psalmy Franciszkowego Oficjum o Męce Pańskiej, które codziennie odmawiał, składały się w większej części z psalmów pokutnych.

 

Bernardyn Goebel OFMCap. Przed Bogiem. Rozmyślania na wszystkie dni roku, t. I, Wyd. O.O. Karmelitów Bosych, Kraków 1965, s. 641-643.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 624 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram