Zakończyły się wstępne rozmowy między liderami chadecji i socjaldemokracji o stworzeniu wspólnego rządu. Angela Merkel, Horst Seehofer i Martin Schulz osiągnęli porozumienie. Na kontynuację wielkiej koalicji rządzącej w kraju od 2013 roku muszą zgodzić się jeszcze partie.
Jednym z największych punktów spornych była kwestia prawa do łączenia rodzin imigrantów, którym przysługuje wprawdzie prawo do pozostania na terytorium Niemiec, ale już nie azyl jako taki. Według prawdopodobnych szacunków chodzi o grupę około 200 tys. migrantów, zwłaszcza Syryjczyków.
Wesprzyj nas już teraz!
W marcu miało przestać obowiązywać memorandum na prawo do sprowadzenia krewnych przez tę grupę, co oznaczałoby zalanie Niemiec falą kilkuset tys. nowych przybyszów. Podczas gdy CDU i CSU optowały za dalszym przedłużaniem memorandum, SPD chciała bardziej liberalnej polityki.
Ostatecznie przeważyło zdanie chadecji. Według założeń liderów CDU/CSU i SPD memorandum zostanie jeszcze na pewien czas przedłużone, a później rząd zgodzi się na przyjmowanie najwyżej tysiąca osób miesięcznie, co wobec ogólnej liczby nawet 700 tys. oczekujących na przyjazd do Niemiec oznacza klęskę postulatów lewicy.
Dodatkowo pewien sukces odnotowali Bawarczycy, od dawna postulujący konieczność wprowadzenia górnej granicy ilości przyjmowanych migrantów. Liderzy partyjni zobowiązali się dołożyć starań, by do Niemiec nie napływało rocznie więcej niż 220 tys. uchodźców.
Socjaldemokracji nie udało się także przeforsować podwyższenia obciążeń podatkowych dla najlepiej zarabiających z obecnych 42 do 45 proc.
Liderzy zgodzili się ponadto na zatrudnienie około 15 tys. nowych policjantów celem podniesienia bezpieczeństwa obywateli.
Zgoda kierownictwa partii nie oznacza jednak jeszcze, że koalicja rzeczywiście powstanie. Duża część SPD jest sceptyczna wobec kontynuowania współpracy rządowej z CDU i przed Martinem Schulzem stoi teraz trudne zadanie zmiany tych nastrojów i uzyskania zgody.
Pierwotnie partia zamierzała przejść do opozycji, bojąc się dalszej utraty zaufania obywateli. W ostatnich wyborach SPD uzyskała najniższy wynik w historii, głównie za sprawą sukcesów antyestabilishmentowej Alternatywy dla Niemiec.
Źródła: faz.net / sueddeutsche.de
Pach