2 marca 2018

Nowenna do świętego Józefa – patrona walki z kryzysem Kościoła

(fot. Fragment "Ołtarza z Merode" Roberta Campina przedstawiający św. Józefa)

Święty Józef to opiekun Chrystusa, a więc i Jego Kościoła. W dobie kryzysu Kościoła powinniśmy modlić się za wstawiennictwem Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny jak najczęściej.

 

Dobrą okazją by zacząć lub zintensyfikować modlitwy do tego, w którego domu zamieszkała Prawda jest zbliżająca się uroczystość świętego Józefa. Kościół od lat zna i proponuje również nowennę do świętego Józefa, którą zaczyna się na dziewięć dni przed wspomnieniem, a więc 10 marca.

Wesprzyj nas już teraz!

Proponujemy również teksty rozważań na każdy dzień nowenny.

 

Modlitwa wstępna

K.: W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.

W.: Amen.

O chwalebny Święty Józefie, przybrany ojcze Pana Naszego Jezusa Chrystusa i przeczysty Oblubiencze Niepokalanej Dziewicy Maryi, oto ja, niegodny Twój czciciel, oddaję się Tobie w opiekę i obieram sobie Ciebie za mego szczególnego patrona, opiekuna, wspomożyciela i orędownika u Boga. Wyjednaj mi łaskę dobrego życia i szczęśliwej śmierci wraz z dobrodziejstwem, o które dzisiaj proszę Cię w tej nowennie w sposób szczególny…

 

Litania do Świętego Józefa

Kyrie eleison, Chryste eleison, Kyrie eleison.

Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.

Ojcze z nieba, Boże,  zmiłuj się nad nami.

Synu Odkupicielu świata, Boże,  zmiłuj się nad nami.

Duchu Święty, Boże,  zmiłuj się nad nami.

Święta Trójco, jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.

Święta Maryjo,  módl się za nami.

Święty Józefie,  módl się za nami.

Przesławny Potomku Dawida, módl się za nami.

Światło Patriarchów,  módl się za nami.

Oblubieńcze Bogarodzicy,  módl się za nami.

Przeczysty Stróżu Dziewicy,  módl się za nami.

Żywicielu Syna Bożego,  módl się za nami.

Troskliwy Obrońco Chrystusa,  módl się za nami.

Głowo Najświętszej Rodziny,  módl się za nami.

Józefie najsprawiedliwszy,  módl się za nami.

Józefie najczystszy,  módl się za nami.

Józefie najroztropniejszy,  módl się za nami.

Józefie najmężniejszy,  módl się za nami.

Józefie najposłuszniejszy,  módl się za nami.

Józefie najwierniejszy,  módl się za nami.

Zwierciadło cierpliwości,  módl się za nami.

Miłośniku ubóstwa,  módl się za nami.

Wzorze pracujących,  módl się za nami.

Ozdobo życia rodzinnego,  módl się za nami.

Opiekunie dziewic,  módl się za nami.

Podporo rodzin,  módl się za nami.

Pociecho nieszczęśliwych,  módl się za nami.

Nadziejo chorych,  módl się za nami.

Patronie umierających,  módl się za nami.

Postrachu duchów piekielnych,  módl się za nami.

Opiekunie Kościoła Świętego,  módl się za nami.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,  przepuść nam, Panie.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,  wysłuchaj nas, Panie.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,  zmiłuj się nad nami.

 

P.: Ustanowił Go panem domu swego. W.: I zarządcą wszystkich posiadłości swoich. P.: Módlmy się: Boże, Ty w niewysłowionej Opatrzności wybrałeś Świętego Józefa na Oblubieńca Najświętszej Rodzicielki Twojego Syna, spraw, abyśmy oddając Mu na ziemi cześć jako opiekunowi, zasłużyli na Jego orędownictwo w niebie. Przez Chrystusa Pana Naszego. W.: Amen.

 

 

Dzień pierwszy, 10 marca:

Modlitwa: Potężny Patriarcho, jak w Starym Testamencie Józef, syn Jakuba, z woli Bożej został rządcą w Egipcie dla ratowania ludzi od śmierci, tak w Nowym Testamencie Ty zostałeś panem i zarządcą tych skarbów, które nam są potrzebne do życia nadprzyrodzonego. Z wielką przeto czcią i ufnością pragniemy zwracać się do Ciebie we wszytkich naszych potrzebach tak doczesnych, jak i duchowych, pewni że Twój Syn, który zawsze był Ci posłuszny na ziemi, wysłucha Cię także w niebie.+ Litania

 

Tekst rozważań, fragment Quamquam Pluries Leona XIII:

 

Szczególna przyczyna tego, że święty Józef jest opiekunem Kościoła i że Kościół tak wiele się spodziewa po jego opiece i troskliwości, tkwi w tym, że był małżonkiem Marii i domniemanym ojcem Jezusa Chrystusa. W tym też tkwi przyczyna całej jego godności, świętości i chwały. Bez wątpienia godność Matki Bożej jest tak wysoka, że nic większego stworzyć nie podobna. Ponieważ jednak św. Józef połączony był z Przenajświętszą Dziewicą węzłem małżeńskim, przeto niezawodnie najbardziej zbliżył się do owej wzniosłej godności, którą Bogurodzica wszystkie stworzenia o wiele przewyższyła. Małżeństwo bowiem jest najbardziej istotną społecznością i związkiem i dlatego z natury swej domaga się wzajemnej wspólnoty wszystkich dóbr małżonków. Jeżeli zatem Bóg przeznaczył św. Józefa na małżonka Najświętszej Dziewicy, to uczynił go z pewnością nie tylko towarzyszem Jej życia, świadkiem Jej dziewictwa, obrońcą Jej cnoty, ale przez związek małżeński także uczestnikiem w Jej wzniosłej godności.

 

W równy sposób przewyższa on wszystkich ludzi swoim wysokim stanowiskiem, gdy z rozporządzenia Bożego był on opiekunem Syna Bożego i domniemanym Jego ojcem. Naturalnym następstwem tego było, że Słowo odwieczne z pokorą było św. Józefowi poddane i okazywało mu cześć, jaką dzieci rodzicom okazywać winny. Z tą podwójną godnością były też jednak związane ściśle pewne obowiązki, które nakłada natura ojcu, tak że św. Józef był prawnym i naturalnym stróżem, opiekunem i obrońcą tej Świętej Rodziny, której przewodził. Te obowiązki spełniał też tak długo, dopóki żył na tej ziemi. Z największą miłością i niezmordowaną wytrwałością czuwał on nad swoją Oblubienicą i nad Jej Boskim Synem. Pracą rąk własnych dostarczał obojgu wszystkiego, co potrzebne do utrzymania życia; kiedy Dzieciątku Jezus wskutek zazdrości króla Heroda groziło niebezpieczeństwo życia, wynalazł Mu bezpieczne schronienie. Wśród trudów podróży i w czasie wygnania był on nieodstępnym towarzyszem, pomocnikiem i pocieszycielem Najświętszej Panny i Boskiego Dzieciątka. Przenajświętsza Rodzina, którą św. Józef kierował jakby władzą ojcowską, była początkiem powstającego Kościoła. Najświętsza Panna, jak jest Matką Jezusa Chrystusa, tak też jest i Matką wszystkich wiernych, gdyż powiła ich na górze Kalwarii wśród najstraszliwszych mąk Zbawiciela. Toteż Jezus Chrystus jest pierworodnym wszystkich chrześcijan, którzy są Mu braćmi wskutek przybrania i wskutek Odkupienia.

 

To właśnie jest powód, który sprawia, iż św. Józef rozumie, że w szczególny sposób powierzono mu wszystkich wiernych, należących do Kościoła, członków owej wielkiej, aż po krańce ziemi rozprzestrzenionej rodziny, wobec której jako małżonek Maryi i ojciec Jezusa Chrystusa cieszy się niemal ojcowską władzą. Dlatego jest rzeczą słuszną i należy się św. Józefowi przed innymi, aby teraz swą niebieską potęgą strzegł i bronił Kościoła Chrystusowego tak, jak strzegł ongiś najsumienniej Rodzinę z Nazaretu, gdzie była tego potrzeba.

 

To wszystko, jak łatwo zrozumiecie, Czcigodni Bracia, potwierdzenie znajduje w tym, że wielu Ojców Kościoła głosiło pogląd – a popierała ich w tym liturgia – że ów dawny Józef, syn patriarchy Jakuba, uchylił odrobinę rąbka tajemnicy otaczającej osobę naszego świętego i w całej pełni ukazał jego wielkość jako stróża Świętej Rodziny. Pominąwszy już to, że obydwaj nosili tak pełne znaczenia imię, istnieją, jak to wam wiadomo, inne podobieństwa między nimi, przede wszystkim to, że Józef znalazł łaskę u swego pana i był zaszczycony szczególniejszą jego przychylnością i że kiedy go uczynił przełożonym nad swoim domem, dom ten z powodu Józefa wszelkim szczęściem i błogosławieństwem został obsypany. Dalsze podobieństwo polega na tym, że obleczony przed królem w najwyższą władzę, został postawiony na czele całego kraju i kiedy wskutek nieurodzaju powstała drożyzna i głód, on w tak znakomity sposób zaopatrzył Egipt i graniczące z nim kraje, że król go nazwał wybawicielem świata. W owym patriarsze dawnych czasów widzimy istotnie obraz naszego św. Józefa. Jak tamten w gospodarstwie swojego pana przyniósł szczęście i błogosławieństwo i w cudowny sposób kraj cały ocalił, tak temu powierzona jest opieka nad chrześcijaństwem i możemy się spodziewać, że i Kościoła, tego domu Pana i Królestwa Bożego na ziemi, którego broni i którym się opiekuje.

 

 

Dzień drugi,11 marca:

Modlitwa: Chwalebny Święty Józefie, Ojciec Niebieski nie wahał się oddać Tobie w opiekę Jednorodzonego Syna Swojego. Przyjąłeś Go z miłością, żywiłeś, piastowałeś i strzegłeś z ojcowską pieczołowitością. Garniemy się do Ciebie z dziecięcą ufnością i prosimy, abyś po ojcowsku wysłuchał naszych próśb, które do Ciebie zanosimy, i chronił nas od wszelkiego zła. + Litania

 

Tekst rozważań (za „Józef – Męczennik Wielkości”, Plinio Correa de Oliveira)

By zacząć rozumieć naturę świętego Józefa, patrona Kościoła Powszechnego, musimy pamiętać o dwóch budzących podziw faktach. Święty Józef jest dziewiczym małżonkiem Naszej Pani i przybranym ojcem Naszego Pana.

 

Mąż musi odpowiadać żonie. Małżonką św. Józefa jest Błogosławiona Dziewica Maryja, najdoskonalsze ze wszystkich stworzeń, arcydzieło Stwórcy. W tych nieporównywalnych osobach odnajdujemy sumę cnót wszystkich aniołów i świętych, a w istocie, całego stworzenia aż po kres czasu. Rzecz jasna, także i te skromne rozważania nie są w stanie właściwie przekazać wzniosłą doskonałość Najświętszej Matki Bożej.

 

Spośród wszystkich ludzi Bóg wybrał jednego człowieka godnego kochać i czcić Matkę Jego Jednorodzonego Syna jako Jej mąż. Był on mężem proporcjonalnym wobec swojej małżonki w miłości Boga, czystości, mądrości, sprawiedliwości – w każdej cnocie. Takim właśnie mężczyzną był św. Józef.

 

Jest też coś jeszcze bardziej niezrozumiałego. Ojciec musi odpowiadać synowi, a ­ jak już zauważyliśmy ­ Bóg poszukiwał ziemskiego ojca dla swego własnego Syna. Mógł być tylko jeden mężczyzna zdolny do poniesienia tak niesamowitej odpowiedzialności, mężczyzna, którego Bóg stworzył do wypełnienia właśnie tego powołania; którego duszę Bóg ukoronował wszelkimi cnotami. Takim właśnie mężczyzną był św. Józef.

 

Święty Józef odpowiadał Błogosławionej Matcie i jej Boskiemu Synowi. Czy moglibyśmy złożyć mu większy hołd? Wyobrażenie sobie wspaniałości, do jakiej wyniesiony został św. Józef, leży poza granicami naszej wyobraźni. Słowa nie są w stanie wyrazić głębi znajomości duszy Naszej Pani i stopnia jego bliskości z Wcielonym Słowem. Święty Antonii z Padwy jest zwyczajowo przedstawiany jako mężczyzna trzymający Dzieciątko Jezus. Uważamy go za w sposób szczególny błogosławionego, bo w jego ramionach przez kilka chwil spoczywało właśnie Boże Dzieciątko. Jak wiele razy w swych ramionach trzymał to Dziecię Józef? To do świętego Józefa należały przeczyste usta nauczające Jezusa i udzielające odpowiedzi na Jego pytania. Pomyślmy o warsztacie ciesielskim św. Józefa w Nazaret, w którym to Jezus uczył się fachu ojca.

 

Jeśli można sobie wyobrazić mężczyznę o czystości, pokorze i mądrości potrzebnej, by rządzić Świętą Rodziną jako jej pan, to można zacząć doceniać wzniosłe cnoty świętego Józefa. Ale w jaki sposób na Jego wielkość reagują mu współcześni? Święty Łukasz podaje nam jednoznaczne świadectwo: „Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie” (Łk 2,7).

 

Te ostatnie słowa ukazują gorzką prawdę. W ich niskim egoizmie ludziom trudno było zaakceptować to, co wspaniałe – a tym bardziej to, co Boże. Możemy myśleć, że ludzie lubią zajmować się rzeczami ważnymi. W rzeczy samej, tak jest w przypadku niektórych, ale robią to na sposób powierzchowny i egoistyczny. Tym, co pociąga ludzi, nie jest wielkość, ale przeciętność ­ mieszanka dobra i zła, w której zło przeważa.

 

Możemy zrozumieć, dlaczego karczmarze Betlejem nie chcieli zrobić miejsca dla Świętej Rodziny. Święty Józef i Maryja okazali im najczulszą dobroć. Mimo ich nędzy trudno było się pomylić co do ich majestatu. Jednakże wyróżnianie się jest tolerowane tylko wówczas, gdy towarzyszy temu bogactwo, które je tłumaczy. Tak chciwość pobudza do pochlebstwa, które zajmuje miejsce szacunku. Dlatego kiedy biedny, ale niezwykle wyróżniający się człowiek puka do drzwi, nie ma dla niego miejsca. Przygotowanie kwaterunku człowiekowi dla człowieka przeciętnie zamożnego zajęłoby pięć minut, ale w gospodzie nie było miejsca dla Józefa ani dla jego żony spodziewającej się narodzin dziecka. Gdyby nawet wiedzieli, że to dziecię jest obiecanym im Mesjaszem, i tak by ich nie przyjęli. Jak trafnie przypomina nam Juan Donoso Cortés, „ludzki duch usycha z tęsknoty za absurdalnością i grzechem”.

 

Dzieciątko Jezus przypomina Naszą Panią. Maryja była prefigurą Odkupiciela. Święty Józef był także do Niego podobny, dlatego nie było w gospodzie miejsca dla Świętej Rodziny. W ten sposób na kartach historii zapisana została pierwsza odmowa ze strony ludu żydowskiego. Nasz Pan puka do drzwi ­ serc ­ ludzi poprzez ojcowskie wstawiennictwo świętego Józefa i spotyka się z odmową.

 

Święty Józef, książę z Rodu Dawida, królewskiej rodziny, z której wyjdzie Nadzieja dla całego Narodu ­ puka do drzwi i zostaje odrzucony. Ale w tym odrzuceniu leży jego chwała. Czyniąc kolejny krok ku męczeństwu prowadzi swoją czcigodną małżonkę do ubogiej stajenki, w której na świat przyjdzie Pan Wszechświata.

 

Do tej chwały doda wiele innych: chwałę bycia uważanym za człowieka o nikłym znaczeniu, chwałę przyjmowania upokorzeń, hańby i potępienia, które miały spaść na Naszego Pana; a także chwałę wynikającą z ludzkich drwin, czynionych ze względu na wielkość jego duszy. Po dziś dzień Jego chwała każe nam zanosić błaganie: Święty Józefie, Męczenniku Wielkości, módl się za nami!

 

Dzień trzeci,12 marca:

Modlitwa: Święty Józefie, Twoja wyjątkowa godność, prawość i chwała mają swoje źródło w Chrystusie, z którym na co dzień przebywałeś, z którym rozmawiałeś i pracowałeś. Dopomóż nam Święty nasz Opiekunie, abyśmy również potrafili na co dzień z Chrystusem rozmawiać, pracować, przebywać, a w blaskach Jego Obecności uświęcać siebie i wszystkie zajęcia + Litania

 

Tekst rozważań (modlitwa świętego Piusa X do świętego Józefa Robotnika):

 

Chwalebny św. Józefie, wzorze wszystkich pracujących, uproś mi łaskę, abym pracował w duchu pokuty, dla zadośćuczynienia za swoje liczne grzechy; bym pracował sumiennie, wyżej ceniąc poczucie obowiązku, niż swoje upodobania; abym pracował z weselem i wdzięcznością, poczytując sobie za chlubę używanie i rozwijanie przez pracę darów otrzymanych od Boga; abym w pracy zachował porządek, spokój, umiar i cierpliwość, nie poddając się znudzeniu i trudnościom, abym pracował przede wszystkim z czystą intencją i z zapomnieniem o sobie, mając zawsze przed oczyma śmierć i rachunek, jaki muszę złożyć ze straconego czasu, ze zmarnowanych  darów,  z opuszczenia  okazji  do  czynienia dobra i z próżnego upodobania w powodzeniu, tak szkodliwego w Bożej sprawie, wszystko dla Jezusa, wszystko przez Maryję, wszystko na Twoje podobieństwo, Patriarcho Józefie! Niech to będzie moim hasłem w życiu i przy zgonie. Amen.

 

Dzień czwarty, 13 marca:

 

Modlitwa: Józefie Święty, pod opieką Twoją rósł chleb żywota z nieba dany. Tyś Go w ziarnie pielęgnował, by nakarmił ludzki głód. Uproś nam łaskę odczuwania głodu eucharystycznego, aby Komunia Święta była dla nas źródłem pokoju i zadatkiem chwalebnego zmartwychwstania.  + Litania

 

Tekst rozważań, święta Teresa z Avila, „Jak mocno ufam świętemu Józefowi?”

 

Chciałbym przekonać wszystkich ludzi, aby poświęcili się temu chwalebnemu świętemu, ponieważ przez własne ogromne doświadczenie wiem, jakie błogosławieństwa może on dla nas wyprosić u Boga. Nigdy nie znałam nikogo, kto był naprawdę oddany Józefowi i nie byłby zaszczycony szczególnymi względami, które nie posunęłyby go zbytnio do mocy cnoty: On pomaga w szczególny sposób tym duszom, które się mu polecają.

 

Minęło już bardzo wiele lat odkąd zaczęłam prosić go o wstawiennictwo, i zawsze je otrzymywałam. Jeśli prośba była w jakikolwiek sposób nietrafiona, to on sam poprawił ją dla mojego większego dobra. Na miłość Boga, proszę aby ten, kto nie wierzy mi, podjął próbę dla siebie samego – a następnie doświadczył wielkiego dobra, które wynika z powierzenia się temu chwalebnemu patriarsze i oddania się świętemu Józefowi.

 

Dzień piąty, 14 marca:

Modlitwa: Potężny nasz Patronie, zło z ogromną siłą wciska się w nasze życie, powodując zamęt w sumieniu i całym życiu chrześcijańskim. Zarówno „marności światowe”, jak i „szatańskie najazdy” nie ustają w uwodzeniu do zła. Wspomagaj nas Swoją potężną opieką, abyśmy pomocą Twą wsparci mogli żyć pobożnie, święcie umierać i osiągnąć szczęście wieczne. + Litania

 

Tekst rozważań: fragment Redemptoris Custos, Jana Pawła II

 

Gdy nadeszły trudne czasy dla Kościoła, Pius IX, „chcąc zawierzyć go szczególnej opiece świętego Patriarchy, ogłosił Józefa «Patronem Kościoła katolickiego»”. Wiedział, że akt ten nie był czymś przejściowym, ponieważ ze względu na wyjątkową godność, „jakiej Bóg udzielił najwierniejszemu słudze swemu, Kościół święty zawsze czcił i wychwalał, a po Najświętszej Pannie najgorętszym św. Józefa otaczał uwielbieniem, uciekając się do niego w największych potrzebach i niebezpieczeństwach”.

 

Jakie są przyczyny tak wielkiej ufności? Leon XIII wyjaśnia je następująco: „Szczególna przyczyna tego, że św. Józef jest opiekunem Kościoła i że Kościół tak wiele się spodziewa po jego opiece i troskliwości, tkwi w tym, że był małżonkiem Maryi i domniemanym ojcem Jezusa Chrystusa … Józef był prawnym i naturalnym stróżem, opiekunem i obrońcą Rodziny świętej … Dlatego jest rzeczą słuszną i należy się św. Józefowi przede wszystkimi innymi, aby teraz swą niebieską potęgą strzegł i bronił Kościoła Chrystusowego tak, jak ongiś najsumienniej strzegł Rodziny z Nazaretu, gdzie było tego potrzeba”.

 

Trzeba modlić się o to orędownictwo; jest ono ustawicznie potrzebne Kościołowi nie tylko dla obrony przeciw pojawiającym się zagrożeniom, ale także i przede wszystkim dla umocnienia go w podejmowaniu zadania ewangelizacji świata i nowej ewangelizacji obejmującej „kraje i narody, w których niegdyś — jak napisałem w Adhortacji apostolskiej Christifideles laici — religia i życie chrześcijańskie kwitły … dzisiaj wystawione są na ciężką próbę”. Aby nieść po raz pierwszy prawdę o Chrystusie, lub głosić ją ponownie tam, gdzie została zaniedbana czy zapomniana, Kościół potrzebuje szczególnej „mocy z wysokości” (por. Łk 24, 49; Dz 1, 8), będącej z pewnością darem Ducha Pańskiego, jak również owocem wstawiennictwa i przykładu jego Świętych.

 

Pokładając ufność w przemożnym wstawiennictwie św. Józefa, Kościół widzi w nim również wspaniały wzór nie tylko dla poszczególnych stanów życia, ale dla całej chrześcijańskiej wspólnoty, niezależnie od warunków życia i zadań, jakie w niej pełni każdy z wiernych.

 

Jak stwierdza Konstytucja Soboru Watykańskiego II o Objawieniu Bożym, fundamentalną postawą całego Kościoła winno być „nabożne słuchanie Słowa Bożego”, czyli całkowita gotowość wiernego służenia zbawczej woli Boga objawionej w Jezusie. I oto już na początku dziejów odkupienia odnajdujemy wcielony wzór posłuszeństwa — po Maryi — właśnie w Józefie, który wyróżnił się wiernym wypełnieniem Bożych przykazań.

 

Dzień szósty, 15 marca:

Modlitwa: Głowo Najświętszej Rodziny razem z Najświętszą Maryją Panną i Zbawicielem jesteście niedościgłym wzorem życia rodzinnego i wszelkich cnót domowych. Uproś naszym rodzinom łaskę wpatrywania się w Twoją Rodzinę Nazaretańską dla uczenia się życia rodzinnego w pokoju i szczęściu. + Litania

 

Tekst rozważań: Święty Józef – uczestnik najważniejszej historii, Plinio Correa de Oliveira

 

Wielki święty Józef mógł pochwalić się znamienitym rodowodem, ale żył w niskości, wśród tych najniższych klas społecznych swoich czasów; wyraźnie kontrastowało to z jego wysokim narodzeniem. Nie miał wiele naturalnych środków, dzięki którym ludzie stają się wielcy. Nie posiadał on ani wojska, ani innych czynników sprzyjających szerzeniu chwały jego imienia.

 

Nie miał możliwości by wspiąć się na wysoką pozycję. Żył pokornie i nieznany w cieniu majestatycznej świątyni Dawida, na ziemi, gdzie kiedyś panowała mądrość Salomona. Niemniej jednak to właśnie on świeci ogniem miłości. Jego intensywna miłość do Boga, podziwiana duchowość i życie wewnętrzne sprawiają, że jego dusza jest przyjemna Trójcy Przenajświętszej. To ten pokorny człowiek jest wezwany do bezpośredniego udziału w wydarzeniach, które spowodowały najciekawsze fakty w historii, takie jak Odkupienie ludzkości.

 

Dzień siódmy, 16 marca:

Modlitwa: Święty Józefie, Kościół czci Ciebie jako Swojego Patrona, Opiekuna i Obrońcę, licząc słusznie na potężną Twoją pomoc ponieważ jako opiekun, ojciec i żywiciel Chrystusa na ziemi, nadal pozostałeś opiekunem Jego Mistycznego Ciała, czyli Kościoła. Wypraszaj przeto wszystkim członkom Kościoła łaskę wierności Chrystusowi, Jego Krzyżowi i Ewangelii. + Litania

 

Tekst rozważań: „Kazanie o świętym Józefie” św. Bernardyna ze Sieny, kapłana

 

 Zaiste nie należy wątpić, że Chrystus nie odmówił mu w niebie przywiązania, szacunku i najgłębszej czci, którą mu okazywał za życia ziemskiego, tak jak syn swemu ojcu, raczej uzupełnił je i uczynił doskonalsze.

 

Dlatego całkiem słusznie Pan mówi: „Wejdź do wesela Pana twego”. Stąd, chociaż radość wiecznej szczęśliwości wstępuje w serce człowieka, Pan wolał mu powiedzieć: „Wejdź do wesela”, aby w sposób symboliczny zaznaczyć, że ta radość nie tylko znajduje się w nim wewnątrz, ale także zewnątrz otacza go i pochłania, zanurzając go jakby w bezkresnym oceanie.

 

Pomnij przeto na nas, święty Józefie, i twoimi modlitwami wstawiaj się u Tego, który uchodził za Twojego Syna. Spraw także, aby łaskawa dla nas była twoja Oblubienica, Najświętsza Dziewica Maryja, Matka Tego, który z Ojcem i Duchem Świętym żyje i króluje przez wszystkie wieki wieków. Amen.

 

Dzień ósmy, 17 marca:

 

Modlitwa: Święty Józefie, Potężny nasz Patronie ! Kiedyś Józef, syn Jakuba, z woli Bożej stał się przyczyną błogosławieństwa dla umęczonego Egiptu i krajów pogranicznych. Prosimy cię usilnie, aby Twoja obecność czcona w Polsce od stuleci, zaowocowała w tych trudnych dniach błogosławieństwem Bożym dla nas i naszych sąsiadów. + Litania

 

Tekst rozważań, XIX Konferencja o cnotach św. Józefa, św. Franciszek Salezy

 

Wszystkie cnoty zostały całkowicie odzwierciedlone w świętym Józefie, tak więc wydawało się, że był on tak doskonały i posiadał wszystkie cnoty w takim stopniu, jak wspaniała Dziewica, nasza Mistrzyni.

 

Z pewnością najsłuszniej mówi się, że Święty Józef przypomina palmę , która jednocześnie jest zawsze stała, wytrwała, silna i odważna. Istnieje jednak ogromna różnica między tymi czterema cnotami.

 

Nazywamy człowieka stałym, kiedy pozostaje twardy i gotowy do cierpienia zadanego przez wroga, bez możliwości utraty odwagi podczas walki. Wytrwałość ma jednak przede wszystkim związek z pewnym zmęczeniem umysłu, które przychodzi do nas wtedy, gdy cierpimy przez długi czas, i to zmęczenie jest potężnym wrogiem. Wytrwałość pozwala człowiekowi lekceważyć tego wroga tak, że zwycięstwo nad nim uzyskuje dzięki nieustannemu spokojowi i poddaniu się woli Bożej.

 

Siła zaś sprawia, że człowiek energicznie przeciwstawia się atakom swoich wrogów. Odwaga natomiast jest cnotą, która sprawia, że nie tylko trzymamy się w gotowości do walki lub oporu, gdy nadejdzie okazja, ale także atakujemy wroga w momencie, gdy najmniej tego oczekuje”.

 

Dzień dziewiąty, 18 marca:

 

Modlitwa: Święty Józefie, Patronie dobrej śmierci, przy Twoim zgonie obecny był Zbawiciel i Twoja Przeczysta Oblubienica. Uproś nam tę łaskę, abyśmy mogli odejść z tego świata w obecności Jezusa i Jego Niepokalanej Matki.

 

Tekst rozważań XIX Konferencja o cnotach św. Józefa, św. Franciszek Salezy

 

Nasz chwalebny św. Józef obdarzony był wszystkimi cnotami: stałości, wytrwałości, siły i męstwa i świetnie je praktykował. Jeśli chodzi o jego stałość, czy nie pokazał jej wspaniale widząc Matkę Bożą z dzieckiem i nie wiedząc, jak to mogło się stać, jego umysł został skonfrontowany z nieszczęściem, konsternacją i kłopotami? Jednak, mimo wszystko, nigdy nie narzekał, nigdy nie był ostry ani nieprzyzwoity wobec swej świętej małżonki, ale pozostał tak delikatny i pełen szacunku w swoim uniżeniu, jak zawsze.

 

Ale jaką wartość i siłę ujawnił w zwycięstwie, które odniósł nad dwoma największymi wrogami człowieka, diabłem i światem, i przez praktykowanie najdoskonalszej pokory przez całe życie? Diabeł, który z braku pokory i dlatego, że nie zaakceptowałby, gdyby dla swego nieodłącznego towarzysza został wypędzony z nieba i wrzucony do piekła, jest tak wielkim wrogiem ubogiej cnoty, że nie ma żadnej ofiary ani wynalazku, którego by nie używał do tego, aby skłonić ludzi do grzechu.  Dlatego też możemy powiedzieć: Ten, kto silny w pokorze pokona diabła i świat, który jest pełen ambicji, próżności i dumy.

 
Źródło: tfp.org
malk

 

 

 

 

 

 

Zobacz także:

 

„Pójdźcie do Józefa!”

 

Pójdźcie do Józefa!

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 724 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram